Ania to miłośniczka natury. Jej serce w szczególności jednak ciągnie do sadów. Dlatego właśnie to jabłkowy sad wybrała jako miejsce swojej sesji brzuszkowej oczekując swojego trzeciego potomka.
W trakcie sesji Ania pięknie prezentowała się w zielonej sukni hiszpance i czerwonej zwiewnej sukni z trenem z naszej kolekcji sukien brzuszkowych. W sesji towarzyszył jej mąż oraz syn i córeczka. Rodzina zabrała ze sobą również zabawne rekwizyty, które wykorzystaliśmy w sesji. Efekt jak dla nas – niesamowity!
Korzystając z pięknej pogody, której w tym roku mamy pod dostatkiem zapraszamy Was serdecznie na plenerowe sesje brzuszkowe. Przypominamy, że optymalny czas na sesję brzuszkową to między 29-30 tc, kiedy wyraźnie już widać brzuszek, a maksymalnie 34 tc, tak żeby przyszła mama miała jeszcze ochotę i energię na sesję.